Chłopaki nie płaczą Źródło: Beodes, Chłopaki nie płaczą; Wszyscy gonią za Givenchy, wszyscy gonią za tą kasą Mama pisze mi, że tęskni, a przecież chłopaki nie płaczą Źródło: Bedoes, Givenchy; Album Opowieści z Doliny Smoków (2019) [edytuj] Jestem dumny, że jestem Polakiem Nie przeszkadza mi chłopak z chłopakiem I nie

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania Chłopaki nie płaczą – polska komedia sensacyjna z 2000 roku w reżyserii Olafa Lubaszenki. Scenariusz napisał Mikołaj Korzyński. Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne! Wypowiedzi postaci[edytuj] Fred[edytuj] Dawno temu ja też zaufałem pewnej kobiecie, wtedy dałbym sobie za nią rękę uciąć. I wiesz, co… I bym teraz, kurwa, nie miał ręki. Opis: do Gruchy. Zobacz też: kobieta Każdego dnia zjadam przecier z owoców, kiełki, tofu, czosnek w kapsułkach, piję rano tran. Wyeliminowałem cholesterol i tłuszcze zwierzęce, oprócz tego tranu z rana. Dzięki temu nie boję się o moje płuca, serce i nerki, dlatego nie pozwalam palić w wozie, dym szkodzi na cerę i cebulki włosów. Kupiłem sobie ten garniak na takie chwile jak ta. Zapłaciłem 1500 baksów, za to, żeby koleś, którego mam rozwalić, zapamiętał sobie dobrze, jak wyglądam. Żeby opowiedział kolegom aniołkom w niebie, że kulkę posłał mu facet z klasą. Kapujesz?! A ty w swoim sweterku wyglądasz jak kmiot. Nie różnisz się od Rumuna, który pucuje mi lampy, kiedy stoję na światłach. Jak facet opowie w niebie, jak wyglądał ten, co go załatwił, to aniołom ze śmiechu puszczą zwieracze i spadnie na nas gówniany deszcz. Opis: do Gruchy Zobacz też: garnitur, odzież Chodzi mi o ten sweter co go masz na sobie. Zajebałeś go z pomocy dla powodzian? Pies ci go wszamał, a potem zwrócił? Chciałbym poznać historię tego swetra. Opis: do Gruchy. Zobacz też: sweter Ty, jak ty się nazywasz, bo zapomniałem. Kolec, Stolec? (…) Masz Pitbulla, który wygląda jak jamnik. Gibasz się jak pierdolony rezus, zachwycasz się panem Kunta Kinte, marnujesz mojemu kumplowi ścieżkę najlepszego proszku, a na koniec puszczasz nam film o facecie w łódce. I ty chcesz, żebyśmy ubili interes? (…) Po tym, co tu zobaczyłem, nie wiem, czy chciałbym z tobą ubić muchę w kiblu. Coś ci się rozmazało na ręce… Opis: do Bolca. To, co dla ciebie jest sufitem, dla mnie jest podłogą. Opis: do Gruchy. Zobacz też: podłoga, sufit Widzisz, co to żarcie robi ci z mózgu? Poza tą bułką i frytkami świat dla ciebie nie istnieje. To tylko kawałeczek pierdolonego ziemniaka, a ty zachowujesz się tak, jakbym krzywdził twoją matkę. Idę się odlać, Grucha, bo nie chcę na to patrzeć. Opis: do Gruchy. Zobacz też: bułka, frytki, jedzenie Z choinki się urwałeś, Grucha? To dziwka. Jej się podobają faceci, których drukują na banknotach NBP. Z takimi trzeba krótko, bez przesadnej czułości, jak raz zauważy, że ma nad tobą władzę, to przegrałeś, Grucha. Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole. Opis: do Gruchy. Zobacz też: prostytutka Zrobiliście duży błąd. Chcieliście wydymać Freda, to teraz Fred wydyma was. Opis: do siebie. Grucha[edytuj] A historii tego swetra i tak byś nie zrozumiał. Opis: do Freda. No właśnie, kim ty w ogóle, kurwa, jesteś? Pajacu.. Opis: do Bolca. Tego akurat nie mogę dla ciebie zrobić… Ale mogę dla ciebie zrobić coś innego… Opis: w salonie fryzjerskim do Jarosława Psikuty. Weź na wstrzymanie, Fred… Kurwa, nie dałeś mi zapalić, a to był mój ostatni fajek. Opis: do Freda. Zobacz też: papieros Kuba Brenner[edytuj] I o to chodzi, trzeba kolekcjonować mocne wrażenia. Opis: do Oskara. Łatwo ci mówić, bo nie masz takich ciśnień. Odzyskamy tę figurkę, nie wiem jak i nie wiem czy ją… odzyskamy… ale odzyskamy tę figurkę. Laska[edytuj] Człowieku, nie bądź takim materialistą, trzeba się wyluzować. Opis: do sutenera Cześka. Zobacz też: materialista, pieniądze Jestem synem króla sedesów. To wysoko postawiona poprzeczka. Opis: do Kuby. Zobacz też: sedes Kuba? Siema. Wpadnij, stary, mamy świetne palenie. Opis: do Kuby podczas rozmowy telefonicznej. Wiem, że świat nie spodziewa się po mnie zbyt wiele. Mój stary też wiele dokonał. Jest królem sedesów. W ogóle bracie, jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi, ani Hutu i te sprawy, to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie – co lubię w życiu robić. A potem zacznij to robić. Szef[edytuj] A jeżeli będą chcieli pójść do muzeum lotnictwa, to zabierzesz ich do muzeum lotnictwa, kurwa jego mać! Opis: do Bolca. Zobacz też: muzeum Mam dosyć tego twojego Freda, kurwa jego w dupę zapierdolona mać. Dzwoni do mnie codziennie o szóstej rano i pyta o kasę. Nawet we Wronkach mnie tak wcześnie nie budzili. (…) dzwoń do niego codziennie o piątej trzydzieści rano! Opis: do Bolca w saunie. Zobacz też: pobudka Może ty się jeszcze, kurwa, zajmiesz hodowlą jedwabników? Przecież ty się nie znasz na muzyce. Opis: do Bolca. Mógłbym powiedzieć: nie ma pieniędzy – nie ma towaru, ale ja chcę robić interesy, a nie puszczać brzydkie bąki. Opis: do Freda. O czym ty do mnie rozmawiasz? Głowa cię nie boli? Opis: do Bolca. Inne postacie[edytuj] „Coco jamboo i do przodu!” – to moje hasło. Dobre, nie? Postać: Bolec Zobacz też: hasło Mógłbym z nimi porozmawiać po swojemu, a potem ich zakopać w lesie. Postać: Silnoręki Opis: do Szefa. Nie będziesz dzwoniła do byłych fagasów z mojej komóry, bejbe. Pakuj się… Postać: Jarosław Psikuta Opis: do Weroniki. Powiem ci tak. Trudno znaleźć dobrą opiekunkę do dziecka… Ale jeszcze trudniej znaleźć dobre dziecko. Postać: mężczyzna przy barze Opis: epizod ten zagrał Andrzej Mleczko, a cytat pochodzi z jego książki Rysunki i aforyzmy. Zobacz też: dziecko Dialogi[edytuj] Oskar: Dobra. Dogadajmy się. 200 złotych i jako premia – ten bezcenny argentyński kaktus. (daje sutenerowi kaktus) Czesiek, sutener: A na chuj mnie ten kaktus! (Ze złości wyrzuca kaktus przez okno). Rozlega się dźwięk alarmu samochodowego. Kuba: Chyba rozwalił pan komuś bryczkę. Czesiek: Nauczy się parkować w garażu, hy, hy. A ty, koleżko… Cii! Cicho, cicho… Kurwa, to chyba mój! Czesiek: A po co nasi chłopcy mieliby się tak gibać? Bolec: Po co, po co? Po to, żeby nie wyglądać jak żelbetonowy kloc. Polski gangster nie ma luzu – rusza się jak wóz z węglem. A przydałoby się trochę polotu i finezji w tym smutnym jak pizda mieście. Nie jest tak, czarnuchu? Czesiek: Bolec, wolałbym, żebyś nie mówił do mnie „czarnuchu”. Nie przy reszcie chłopaków… Weronika: Ale ty masz silną psychikę! Jarosław Psikuta: Zajebiście silną. Zawsze patrzę w oczy, kiedy z kimś rozmawiam. Nigdy nie wykonuję niepotrzebnych ruchów. Wystarczy mi pierwszych dziesięć słów, pięć pierwszych gestów jakiegokolwiek koleżki i już wiem, że w jego psychice czai się strach. On jeszcze nie zdaje se sprawy, że wkrótce będzie miał pełne portki. A wiesz dlaczego? Dlatego, że jego słaba psychika już wysłała mu mejla do nadciągającej kupy, że spotkanie jest w spodniach. Weronika: To niesamowite. Jarosław Psikuta: U… ech… Skoczę na chwilę do klopa. Zobacz też: psychika Cichy: Będą cię szukać tak długo, aż cię znajdą, mają na to sposoby. Komputery, biura meldunkowe… Wiesz, może to przykre, co powiem, ale nie masz wielkich szans na ucieczkę. Zresztą nie ma sensu uciekać, znajdą cię wszędzie. Życie ludzkie nie ma dla nich znaczenia. To źli ludzie, Kuba, a przy tym zawodowcy. Nie mogą sobie pozwolić na błąd. A ty Kuba… ty jesteś ich błędem. Nie zawiniłeś, po prostu znalazłeś się w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie i będziesz musiał za to zapłacić. Ja też kiedyś byłem błędem w czyimś parszywym życiu. Kuba: Właśnie potrzebowałem kilku słów otuchy… Zobacz też: błąd, otucha (dzwonek telefonu) Głos z sekretarki: Tu automatyczna sekretarka Kuby Brennera. Po sygnale zostaw wiadomość. (sygnał) Weronika: Kuba, wiem, że nie ma cię w tej chwili w domu, że poszedłeś na egzamin… Kuba: O cholera. Weronika: Dlatego wybrałam taką porę, bo muszę ci powiedzieć coś ważnego. Może powinnam to zrobić w cztery oczy, ale bałam się jakbyś to odebrał. Chciałam ci powiedzieć, że odchodzę od ciebie. Kuba: Dzięki Bogu. (przewraca się) Weronika: Wiem, że to dla ciebie cios, no, ale takie jest życie. Nie obwiniaj się, po prostu taka już jestem – trochę zwariowana, ekscentryczna, nieprzewidywalna… Nie chcę żebyś cierpiał, no, a nie myślałeś chyba, że będę z tobą na zawsze… Kuba: W życiu. Weronika: Poznałam kogoś, ma na imię Jarek. Mam wrażenie, że jest moją drugą połówką… Kuba: (uderzy o jakiś przedmiot) Kurwa mać! Weronika: Nie chcę cię ranić, Kuba, musisz być silny. Na pewno spotkasz w życiu jeszcze wiele kobiet, które zajmą moje miejsce… Kuba: (słysząc spuszczanie wody) Nie wspomniałaś jeszcze o moim ojcu! Weronika: Twój ojciec był wielki dyrygentem, a ty? Nie potrafisz zadbać o swoje sprawy! Jak mówi Jarek, w życiu musisz być rekinem, jeśli nie chcesz żeby dopadły cię inne rekiny. I Jarek jest rekinem, i obrotny też jest. Ale po co ja ci o tym mówię… Kuba, musisz być silny! Nie zrób czegoś głupiego… Kochałam cię… Fred: Co to było? Walnęliśmy w jakiegoś psa? Grucha: Chyba jeżozwierza. Fred: Jakiego jeżozwierza? Grucha: Takiego… dużego jeża. Fred: Grucha, czy ty naprawdę jesteś taki tępy? W tym kraju nie ma takich zwierząt! Jest żubr, bóbr, kurwa, łoś. Lis, wilk, kuna, koń, wydra, ryjówka, zając – to są zwierzęta, które żyją w Polsce. Grucha: Wszystko jedno, co to było, skoro już tego nie ma. Fred: No i tu się mylisz, Grucha. Wiesz, co to jest reinkarnacja? Słyszałeś w swoim życiu taki dłuuugi wyraz? W prostych słowach chodzi o to, że po śmierci człowiek odradza się pod inną postacią, na przykład jako zwierzę. Może właśnie rozjechałeś kogoś ze swojej rodziny – wujka albo stryjka. Grucha: Gówno prawda, mój stryjek żyje, pracuje w telewizji. Fred: A walizka?! O czym ty myślisz, Grucha! Śmieszy cię reinkarnacja – twoja broszka, ale to stara i mądra religia, nie dla takich matołów jak ty. To, kim będziesz w przyszłym życiu, zależy od tego, jakie życie prowadziłeś do tej pory. Jedni po śmierci przyjmują postać tygrysa, sokoła albo lamparta. Grucha: A inni? Fred: Jeżeli o ciebie chodzi, to nie wróżę ci żadnych rewelacji. Kaczka – to max, co może z ciebie być. Zobacz też: reinkarnacja Oskar: Długo pracujesz jako ku… eee… pro… Lili: W agencji? Od trzech dni, dopiero zaczynam. Czesiek: Dodatkowa stówa za każde udziwnienie. Napiwki dla pań są dla panów prywatną sprawą. Oskar: Nie będzie żadnych udziwnień, my jesteśmy normalni. Laska (po chwili, na drugim planie): Noo… Jarosław Psikuta: Gdzie jest, kurwa, moje trzysta baniek, słyszysz?! Gdzie jest kur… Weronika: Są w życiu ważniejsze rzeczy niż twoje trzysta baniek. Jarosław Psikuta: Na przykład sześćset baniek. (przyciąga Weronikę do siebie) Pożegnałaś się z tą nędzą artystyczną? Weronika: Nie rozumiem, dlaczego nie mogłam zadzwonić z twojego telefonu? Jarosław Psikuta: Nie będziesz dzwoniła do byłych fagasów z mojej komóry, bejbe. Pakuj się. Oskar (dzwoni do agencji towarzyskiej): Halo, chciałem zamówić dziewczynę o urodzie klasycznej i nietuzinkowej. Powinna mieć szafirowe oczy, zmysłowe usta, wdzięczny sposób poruszania się, nienachalny uśmiech, piersi foremne. Jednym słowem powinna być kwintesencją kobiecości… tak… A dla kolegi… to wszystko jedno… Kuba: Jak to wszystko jedno? Bąbel: Hej, panowie, obudźcie się. Chyba jesteśmy na miejscu. Serfer: No. Mam przeczucie, że jesteśmy blisko. Laska: Wiecie co? Pójdę sprawdzić, co jest za górką. Bąbel i Serfer sikają w krzaki, a Laska idzie na górkę. Bąbel: (odwraca głowę do Laski, który dostanie się na szczyt) I co? Są bunkry? Laska: Bunkrów nie ma. Ale też jest zajebiście. Szef: Jak Bolec coś nagra, to załatw, żeby to było pierwsze miejsce na liście przebojów. Silnoręki: Ale to chyba ludzie decydują… Szef: To dowiedz się, jacy ludzie i porozmawiaj z nimi po swojemu. Mały Cwaniak: Jest tu jakiś cwaniak? Oskar: Nie, nie ma tu żadnego cwaniaka! Grucha: Ja jestem cwaniak i wypierdalaj stąd, ale już. Mały Cwaniak: Siwy! Tu jest jakiś cwaniak! Siwy Cwaniak: Pan daje piątaka, a cwaniak trzydzieści. Robotnik (na akademii muzycznej): Kolego, mógłbyś nie dmuchać w rurę, kiedy kujemy? Trochę nas to rozprasza. Saksofonista: Przepraszam… Kuba: Kto ty jesteś? Laska: Laska. Kuba: Ty, Oskar, jak ty zamawiałeś te panienki? Oskar: To jest Laska, syn mojego wujka, on tutaj mieszka. Kuba: Masz prezerwatywę? Oskar: Mam. Kuba: To pożycz. Oskar: Ale mam jedną. Kuba: Nie szkodzi, daj, ty możesz bez. Oskar: Ale ja już mam na sobie… Kuba: Chodzisz w prezerwatywie od rana? Zobacz też: prezerwatywa Mały Cwaniak: Mieszka tu jakiś cwaniak? Oskar: Cwaniak? Nie, ja tu mieszkam. Mały Cwaniak: To daj piątaka. Oskar: To jest jakaś zorganizowana akcja? Mały Cwaniak (po namyśle): Taka akcja, żebyś dał piątaka. Oskar: Może ja lepiej zamiast na dziwki, powinienem pójść do jakiegoś uzdrowiciela, nie wiem… Kaszpirowskiego… Mężczyzna w restauracji: Nie radzę… byłem u Harry’ego z Tybetu, chciałem, żeby naładował mnie energią. Facet dotknął mojego karku, pogładził mnie po udach i wziął za to półtorej bańki. Oskar: I co? Mężczyzna w restauracji: Kark mnie… napierdala, a na udach dostałem wysypki. Zobacz też: Anatolij Kaszpirowski Szef: Może ty się jeszcze, kurwa, zajmiesz hodowlą jedwabników? Przecież ty nie znasz się na muzyce. Bolec: Od trzech lat oglądam codziennie MTV! To na początek wystarczy. Zobacz też: muzyka Andrzej Grucha: (Fred daje mu porcję frytek) Dlaczego wyjadasz mi frytki? Nie możesz sobie kupić? Fred: Nie jestem głodny. Grucha: Jak nie jesteś głodny, to zostaw te frytki. (Fred daje mu następną porcję frytek) A jak jesteś, to se kup. Fred: Widzisz, co to żarcie robi ci z mózgu? Poza tą bułką i frytkami świat dla ciebie nie istnieje. To tylko kawałeczek pierdolonego ziemniaka, a ty zachowujesz się tak, jakbym krzywdził twoją matkę. Idę się odlać, Grucha, bo nie chcę na to patrzeć. Fred: Mógłbyś nie palić w moim wozie? Grucha: Lubie zapalić przed egzekucją. Fred: Ale nie u mnie w wozie, nie chce się biernie zaciągać. Grucha: Będę trzymał fajkę za oknem. Fred: Wszyscy tak mówią, słyszę to na okrągło. Dla mnie, Grucha, możesz nawet go trzymać w dupie, ale nie w moim samochodzie. Silnoręki: Nie bardzo pana rozumiem, szefie. Szef: To właśnie dlatego ja jestem twoim szefem, a nie odwrotnie. Zobacz też: szef Bolec: Nie ma sprawy, ubijemy interes. Fred: Masz pitbulla, który wygląda jak jamnik, gibasz się jak pierdolony rezus, zachwycasz się panem Kunta-Kinte, marnujesz mojemu kumplowi ścieżkę najlepszego proszku, a na koniec puszczasz nam film o facecie w łódce. I ty chcesz, żebyśmy ubili interes?! Grucha: No właśnie. Kim ty w ogóle, kurwa, jesteś, pajacu? Bolec: Rzeczywiście może nie wszystko wyszło tak, jak należy, ale to da się naprawić. Zaraz przyjdą dziewczyny i ubijemy ten interes. Fred: Po tym, co tu zobaczyłem, nie wiem, czy chciałbym z tobą ubić muchę w kiblu. Oskar: Nie możesz się podnieść i otworzyć?! Laska: Ja przedwczoraj ściszałem telewizor! Silnoręki: Nie wiem, czy powinniśmy ich zostawiać z… Bolcem. Może sobie nie poradzić, jak zaczną naciskać… Szef: Jeśli mój syn chce się liczyć na mieście, to nie może zadawać się tylko z dziwkami. Nie jest żubr, żeby go trzymać pod ochroną. Bolec: No już dobrze, Czarnuchu… Halo! Silnoręki: Czarnuchu? Bolec, pogięło cię? Silnoręki mówi. Bolec: Hę? Silnoręki: Będziesz miał gości. Bolec: Przyjadą założyć mi kablówkę? Silnoręki (do szefa, ojca Bolca): Pyta, czy przyjadą mu założyć kablówkę. Szef: Daj mi tego głąba… (Silnoręki podaje słuchawkę). Jutro o ósmej przyjedzie do ciebie dwóch facetów z wybrzeża, przywiozą dla mnie szmal. Bolec: Jaki szmal? Szef: Nieważne… Bolec: To gangsterzy? Szef: Biznesmeni. Czy to jasne? Bolec: Tato, a dlaczego do mnie, a nie do ciebie albo do Silnorękiego? Szef: Bo tak postanowiłem, synu. Umówiłem się z nimi w twoim klubie, ale mogę się trochę spóźnić. Dlatego pod moją nieobecność masz się zająć tym, żeby było miło. Masz zrobić dobry grunt pod interesy. Bolec: Ale ja jutro nie mogę. Szef: Dlaczego? Bolec: Bo… w piątki mam siłownię. Szef: Masz też klub i agencję towarzyską, które ci kupiłem i dlatego spotkasz się z nimi i zorganizujesz im taką balangę, jakiej jeszcze w życiu nie widzieli. Bolec: To znaczy co? Szef: Jajco. Pomyśl przez chwilę. Bolec (po namyśle): Słucham?… Szef: Weźmiesz najładniejsze panienki, najlepszy alkohol i tyle koksu, ile potrafisz unieść. Czy to jasne? Jeśli któryś z nich odkręci kran w kiblu, ma z niego płynąć johnnie walker, rozumiesz? Jeśli będzie chciał przelecieć Murzynkę… Bolec: Nie mam Murzynki w agencji. Szef: To pomalujesz jednego z naszych chłopców czarną farbą, wszystkiego ma być w opór. Bolec: A jeżeli… Szef: A jeżeli będą chcieli pójść do muzeum lotnictwa, to zabierzesz ich do muzeum lotnictwa, kurwa jego mać! Policjant Jerzyk: No, to za bezpieczny weekend, Władziu! Policjant Władzio: Za bezpieczny… Policjanci piją wódkę z kieliszków, Władzio przeciera ręką twarz. Władzio: Jezu… Jerzyk: To co, Władziu? Jedziemy? Władzio: Jerzyk, to my mamy pilnować porządku w tym kraju, nie będziemy jeździć po pijanemu. Jerzyk: To jak wrócimy? Władzio: Spokojnie. Opis: drogówka. Fred i Grucha podjeżdżają pod klub Bolca czarną alfą romeo. Bolec: No cześć. Bolec jestem. Grucha: Andrzej. Ręce ci się pocą. Bolec: Myłem przed chwilą. Fred: Fred. Bolec: Co słychać chłopaki w wielkim świecie? Fred: A co, gazet nie czytasz? Bolec: He, he, he. Zapraszam na górę, szefa jeszcze nie ma, ale to nic nie szkodzi. Napijemy się trochę wódeczki, potem wpadną dupeczki albo odwrotnie… Opis: do Bolca przyjeżdżają Fred i Grucha aby ubić interes. Angelika: No cześć, jestem Angelika, a to jest Samantha. Oskar: A pan? Czesiek: A ja jestem pilotem z Orbisu. Laska: Siema… Kasjerka w filharmonii: Normalny czy ulgowy? Fred: Jestem znajomym Piaska. Kasjerka: Jakiego Piaska? A…a… a pan? Grucha: A ja mam „Paszport Polsatu”. Zobacz też: bilet, Andrzej Piaseczny, Polsat Policjant: Pan… Jarosław Psikutas. Jarosław Psikuta: Panie! Widzisz pan tam „s” na końcu?! No, to proszę czytać dokładnie! Policjant: Faktycznie: nie ma „s”. W takim razie: Psikutas bez „s”. Zobacz też: nazwisko Bolec: Tato, nie mówiłeś, że mam brata. Szef: Aaa, Silnoręki wziął go rok temu dla okupu, rodzice nie chcieli zapłacić i tak już został. Bąbel: Te, Laska, gliny za nami jadą. Laska: Dodaj gazu, stary, ale spokojnie. Bąbel: Dalej za nami jadą, pewnie wiedzą, że mamy faję. Laska: Gaz do dechy. Musimy ich zgubić. Opis: chłopcy pod wpływem narkotyków zapomnieli, że holują radiowóz. Fred: Ty, jak ty się nazywasz?, bo zapomniałem… Kolec? Stolec? Bolec: Bolec. Fred: No, więc posłuchaj mnie teraz uważnie, Bolek. Byłeś w Stanach? Bolec: Nie. Fred: No właśnie, a ja… znam kogoś, kto był i opowiedział mi to i owo. Wiesz, skąd przyjechali czarni do Ameryki? Bolec: Z Afryki. Fred: No właśnie, handlarze niewolników przywieźli ich z Afryki. A myślisz, że to taka prosta sprawa wysiąść na plaży w Afryce, złapać w siatkę zwinnego, silnego Murzyna i wywieźć go za ocean? Bolec: Chyba nie. Fred: No jasne, że nie. Udało im się to zrobić, ponieważ wywozili tylko takich, co albo nie potrafili spierdolić przed siatką, albo byli największymi głąbami z plemienia i wódz sprzedawał ich za paczkę fajek, bo i tak nie miałby z nich pożytku. I ci wszyscy nieudacznicy pojechali do Ameryki, pożenili się, porobili dzieci. Świat poszedł do przodu, pojawiły się komputery, amfetamina, samoloty. Ale co z tego, jeżeli ich serca pompują tę samą krew – są potomkami człowieka, który na własnym podwórku dał się złapać w siatkę. Dresiarz: Ty, sprawę mamy. Fred: Tak? Jaką? Dresiarz: Dawaj walizkę. Fred: Nie mam kluczyka. Dresiarz: Twój pech. (Drugi dresiarz wyciąga siekierę). Fred: Panowie, chwileczkę. Chyba nie obetniecie mi ręki z powodu jakiejś pierdolonej walizki? Jak ja bym wtedy wyglądał? Co najmniej niesymetrycznie. Nie chcę być kaleką do końca życia. Przecież ja mam rodzinę, plany na wakacje, jestem biznesmenem. Potrzebuję tej ręki do pracy na laptopie, do drapania się w tyłek. Na pewno mam gdzieś ten kluczyk, o który się tutaj rozchodzi. Dresiarz: To go poszukaj, lamusie, ale już! Fred: Dobra. (Upuszcza kluczyk). Przepraszam. Dresiarz: Ożesz ty w mordę kopany. Jeden kopniak i trzy strzały. Dresiarz: Coś ty mi, kurwa, zrobił, bandyto? Fred: Przestań się mazać. Chłopaki nie płaczą. Dresiarz: A miało być tak pięknie… Zobacz też: płacz Laska: Życia nie oszukam. Jestem synem króla sedesów. To wysoko postawiona poprzeczka. Jakub Brenner: Mhm. Zajebiście wysoko. Laska: W ogóle, bracie, jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi ani Hutu i te sprawy, to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście, ważne pytanie: co lubię w życiu robić. A potem zacznij to robić. Kuba: A ty sobie odpowiedziałeś na to pytanie? Laska: Jarać blanty. Kuba: Jest jakiś zawód, który się z tym wiąże? Laska: Ambasador. Kuba: Chyba na Jamajce. Laska: Nie taki ambasador. Miałem na myśli takiego, jakim był Tony Halik. Wyobraź sobie stary, ile on wypalił stuffu z tymi wszystkimi plemionami, które odwiedził. Ktoś musi kontynuować jego dzieło. Będę jeździł po całym świecie, pełniąc rolę ambasadora naszego kraju. Jestem Laska. Z Polski. Zobacz też: Tony Halik, podróżnik
Wyniki wyszukiwania frazy: chłopaki nie płaczą - cytaty. Strona 621 z 628. Philip Zimbardo Cytat 28 listopada 2009 roku, godz. 1:41 2,2°C Tekst dnia 28 sierpnia
Mądre cytaty z filmówCytaty filmyKliknij w wybrany cytat, aby go skopiowaćMądre cytaty z filmówPrzygotowałam dla Was duża kolekcję najlepszych cytatów z filmów. Poniżej znajdziecie najlepsze sentencje, które są czasami pozytywne a czasami smutne. Znajdziecie też piękne aforyzmy, inspirujące hasła oraz motywujące złote się nimi ze swoimi filmyKliknij w wybrany cytat, aby go skopiować“Klient w krawacie jest mniej awanturujący się.”– (Miś)“Będę nosić to, w czym dobrze wyglądam, dopóki nie będę miała tyłka jak hipopotam.”– (Erin Brockovich)“Miłość jest jak wiatr. Nie możesz jej zobaczyć, ale możesz ją poczuć.”– (Szkoła uczuć)“ dzwoni dom. phone home.”– ( posłusznie, panie pułkowniku, ja tę wojnę zupełnie niechcący wywołałem.”– (Jak rozpętałem II wojnę światową)“Jestem skrajnie wyczerpany, a przecież jest rano… – (Dzień Świra)“Tęsknię za tobą, Jenny, jeśli będziesz czegoś potrzebować, nie będę daleko.”– Forrest Gump (Forrest Gump)“Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej. There’s no place like home.”– Dorotka Gale (Czarnoksiężnik z Oz)“Grzegorz Brzęczyszczykiewicz. Chrząszczyrzewoszczyce, powiat Łękołody.”– (Jak rozpętałem II wojnę światową)“Życie bez miłości nie ma sensu. Kto nie kochał , ten nigdy nie żył.– (Joe Black)“Znowu drugi. Całe życie ciągle drugi. Nawet jak gdzieś pierwszy byłem, czułem się jak drugi, kurwa. W życiu wiecznym także drugi.”– Adaś Miauczyński (Nic śmiesznego)“Na każdym zebraniu jest taka sytuacja, że ktoś musi zacząć pierwszy.”– (Rejs)“Nie przyzwyczajaj się do niczego, czego nie można opuścić w 30 sekund w momencie, gdy robi się gorąco.”– (Gorączka)“Biegnij Forrest, biegnij! Run Forrest, run.”– (Forrest Gump)“Parówkowym skrytożercom mówimy nie!!.”– (Miś)“Boję się wszystkiego. Boję się tego, co zobaczyłam, tego, co zrobiłam, tego, kim jestem. A najbardziej ze wszystkiego boję się wyjść z tego pokoju i nigdy więcej w swoim życiu nie czuć się tak jak wtedy, kiedy jestem z Tobą.”– (Dirty Dancing)“Zemsta jest daniem, które najlepiej smakuje na zimno. Revenge is a dish best served cold.”– (Kill Bill)“Niektórzy mają tragedię we krwi.”– (Donnie Darko)“Żadnej roboty nie wezmę, nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem.”– (Brunet wieczorową porą)“Umiesz przypomnieć sobie, kiedy wszytsko się zaczęło? A zaczęło się wcześniej niż Ci się wydaje, o wiele wcześniej… Wtedy zaczynasz rozumieć, że nic nie dzieje się dwa razy, już nigdy nie poczujesz się tak samo, nigdy nie wzniesiesz się trzy metry nad nieco.”– (Trzy metry nad niebem)“Kopernik była kobietą.”– (Sexmisja)“Toto, mam wrażenie, że nie jesteśmy już w Kansas. Toto, I’ve got a feeling we’re not in Kansas anymore.”– Dorotka Gale (Czarnoksiężnik z Oz)“Szczeście można znaleźć nawet w najciemniejszych chwilach, jeśli tylko nosi się w sobie światło.”– (Harry Potter i Więzień Azkabanu)“Jesteś tym, co kochasz, a nie tym, co inni kochają w Tobie.”– (Adaptacja)“Niektórych ptaków nie powinno się trzymać w klatce. Są na to zbyt piękne.”– (Skazani na Shawshank)“A w filmie polskim, proszę pana, to jest tak: nuda… Nic się nie dzieje, proszę pana. Nic. (…) Dialogi niedobre… Bardzo niedobre dialogi są. W ogóle brak akcji jest.”– (Rejs)“Pytania są tendencyjne.”– (Rejs)“Wiktorio! Nie kop pana, bo się spocisz.”– (Kingsajz) – A z was to d**y, nie prowokatorzy!– No bo on tak fajnie opowiadał… – (Kingsajz) – Mydłem! Dobijemy go mydłem.”– (Kingsajz)“Wstrząśnięte, nie zmieszane.”– James Bond (Goldfinger)“Nie możesz liczyć na nikogo oprócz siebie. To smutne, ale prawdziwe.”– Carolyn Burnham (American Beauty)“Oczko mu się odlepiło. Temu misiu.”– (Miś)“Jestem panem świata! I’m king of the world.”– Jack Dawson (Titanic)“Nieważne jak mocno uderzasz, ale jak dużo jesteś w stanie znieść i nadal iść do przodu.”– Rocky Balboa (Rocky)“Od tego jest ścierka, żeby była brudna.”– (Co mi zrobisz jak mnie złapiesz)“Twoje zdrowie, mała. Here’s looking at you, kid.”– Rick Blaine (Casablanca)“Gdzie mnie z tym szprajem, gamoniu.”– (Kiler)“Houston, mamy problem. Houston, we have a problem.”– Jim Lovell (Apollo 13)“To szansy definiują nasze życia. Nawet te, które przegapiliśmy.”– (Ciekawy przypadek Benjamina Buttona)“Bez ciebie dzisiejsze wzruszenia byłyby tylko martwym naskórkiem dawnych uniesień.”– (Amelie)“To nie będzie łatwe. Bedzie naprawdę ciężko i bedziemy musieli pracować nad tym każdego dnia. Ale ja chcę tego, bo chcę Ciebie. Chcę Ciebie całą. Na zawsze. Dzień po dniu.”– (Pamiętnik)“Czuję wdzięczność za każdą chwilę mojego małego, głupiego życia. Na pewno nie macie pojęcia, o czym mówię. Ale nie martwcie się – pewnego dnia zrozumiecie. ­– Lester Burnham (American Beauty)“Właśnie do ciebie dzwonię, żeby ci powiedzieć, że nie mogę z tobą rozmawiać.”– (Miś)“Pomyślę o tym jutro.”– Scarlett O’hara (Przeminęło wiatrem)“Louis, tak sobie myślę, że to początek pięknej przyjaźni. Louis, I think this is the beginning of a beautiful friendship.”– Rick Blaine (Casablanca)“Mogę mu pomóc tylko w jeden sposób: pokazując różnicę między tym, co prawdziwe, a tym, co istnieje tylko w jego głowie.”– Dr Rosen (Piękny umysł)“Nie musimy wygrać. Wystarczy, że będziemy walczyć.”– (Braveheart: Waleczne Serce)“Oto Johnny! Here’s Johnny.”– Jack Torrance (Lśnienie)“Co ja sobie za to kupię? Waciki.”– (Kiler)“Kierunek – wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja.”– (Sexmisja)“Jak co łaska będzie większa, to i zapowiedzi się przyśpieszy… – (Kogel–Mogel)“Łubu dubu, łubu dubu, niech żyje nam prezes naszego klubu! Niech żyje nam! To śpiewałem ja – Jarząbek.”– (Miś)“Gówno się zdarza. Shit happens.”– (Forrest Gump)“Jesteś jedynym powodem, dla którego ja jestem. Jesteś moimi wszystkimi powodami… – (Piękny umysł)“Magia w przekraczaniu granic polega na ryzykowaniu wszystkiego dla marzenia, w które nie wierzy nikt oprócz ciebie.”– (Za Wszelką Cenę)“–Powiedzmy, że w jakimś alternatywnym świecie jest Para taka jak my… tylko ona jest zdrowa, a on idealny, a ich jedynym problemem jest ile wydadzą na wakacje i kto jest dziś w złym nastroju.–Nie chcę nimi być. Chcę nas, Ciebie, tego… – ( Miłość i inne używki)“Miłość znaczy, że nigdy nie musisz mówić „przepraszam. Love means never having to say you’re sorry.”– Jennifer Cavilleri Barrett (Love Story)“Trzymaj swoich przyjaciół blisko, ale jeszcze bliżej swoich wrogów. Keep your friends close, but your enemies closer.”– Michael Corleone (Ojciec Chrzestny II)“Jedno wam powiem: Życie idioty to nie bułka z masłem.”– (Forrest Gump)“Ja jestem uczciwy. Zapłacili za 3:0 – będzie 3:0.”– (Piłkarski poker) Od cudów to był taki facet, co chodził boso po jeziorze.”– (Piłkarski poker)“Robiący spis ludności raz chciał mnie przepytać. Zjadłem jego wątrobę z fasolką i wybornym chianti. A census taker once tried to test me. I ate his liver with some fava beans and a nice Chianti.”– Hannibal Lecter (Milczenie owiec)“Zagraj to jeszcze raz, Sam. Zagraj: Jak mija czas. Play it, ‘As Time Goes By.’ – Ilsa Lund (Casablanca)“Marian! Tu jest jakby luksusowo.”– (Kogel–Mogel)“Powiem ci tak. Trudno znaleźć dobrą opiekunkę do dziecka… Ale jeszcze trudniej znaleźć dobre dziecko.”– (Chłopaki nie płaczą)“Wiem, że szansa na sukces jest mała, ale czy to ważne? Odpowiedzi znajdujemy tylko wtedy, kiedy nie przestajemy próbować.”– (Przed wschodem słońca)“Co za ponury absurd… Żeby o życiu decydować za młodu, kiedy jest się kretynem.”– (Dzień Świra)“Ja rozumiem, że wam jest zimno, ale jak jest zima, to musi być zimno.”– (Miś)“Z wszystkich barów we wszystkich miastach na całym świecie ona musiała wejść do mojego. Of all the gin joints in all the towns in all the world, she walks into mine.”– Rick Blaine (Casablanca)“Nigdy nie bój się marzyć o czymś lepszym, słonko.”– (Incepcja)“„Coco jamboo i do przodu.”– to moje hasło. Dobre, nie.”– (Chłopaki nie płaczą)“Trudno być złym, kiedy świat ma do zaoferowania tyle piękna.”– (American Beauty)“Carpe diem. Chwytajcie dzień, chłopcy. Uczyńcie wasze życie niezwykłym. Carpe diem. Seize the day, boys. Make your lives extraordinary.”– John Keating (Stowarzyszenie Umarłych Poetów)“Kiedyś patrzyliśmy w niebo i zastanawialiśmy się, jakie jest nasze miejsce w kosmosie. Teraz patrzymy pod nogi i gdybamy, czy jest dla nas miejsce wśród piachu.”– (Interstellar)“Mężczyzna, który nie spędza czasu z rodziną, nigdy nie będzie prawdziwym man who doesn’t spend time with his family can never be a real man.”– Don Corleone (Ojciec Chrzestny)“Coś straciłem. Nie jestem do końca pewien co… ale wiem, że nie zawsze czułem się taki… uśpiony. Ale wiecie co? Nigdy nie jest za późno, żeby to odzyskać.”– Lester Burnham (American Beauty)“Przekroczyłem oceany czasu, aby cię znaleźć.”– Dracula (Dracula)“Bo przecież jutro też jest dzień. After all, tomorrow is another day.”– Scarlett O’Hara (Przeminęło z wiatrem)“Z twarzy podobny zupełnie do nikogo.”– (Miś)“Mój skarb. My precious.”– Gollum (Władca Pierścieni: Dwie Wieże)“Otóż stryjeczny wuj szwagra mego drugiego męża (…), niesłychanie przystojny… – (Kogel–Mogel)“Bo nie ma nic gorszego niż przeciętność.”– Angela Hayes (American Beauty)“O czym ty do mnie rozmawiasz? Głowa cię nie boli.”– (Chłopaki nie płaczą)“Nie ma takiej możliwości, żeby było coś niemożliwe.”– (Kogel–Mogel)“I nagle ktoś wyłączył deszcz i zaświeciło słońce.”– (Forrest Gump)“Zamierzam złożyć mu propozycję nie do odrzucenia. I’m going to make him an offer he can’t refuse.”– Don Vito Corleone (Ojciec Chrzestny)“Kobieta mnie bije… – (Sexmisja)“Wrócę tu. I’ll be back.”– T–800 (Terminator)“Hasta la vista, mały. Hasta la vista, baby.”– T–800 (Terminator II: Dzień sądu)“Miłość to takie coś, czego nie ma, To takie coś, co sprawia, że nie ma litości, To tak jakby budować dom i palić wszystko wokół, Miłość to jest słuchanie pod drzwiami czy to jej buty tak skrzypią na schodach, Miłość jest wtedy, gdy do czterdziestoletniej kobiety, wciąż mówisz “Moja Maleńka, I kiedy patrzysz jak ona je, a sam nie możesz nic przełknąć, I wtedy, kiedy nie zaśniesz, zanim nie dotkniesz jej brzucha, Miłość jest wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ja osłonić… – (Notting Hill)“Co ty sobie myślisz, cwaniaczku, że z piątego przykazania możesz sobie zrobić spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością?.”– (Kiler)“Najlepszym przyjacielem chłopca jest jego matka. A boy’s best friend is his mother.”– Norman Bates (Psychoza)“Bo miłość jest jak drzewo: sama z siebie rośnie, głęboko zapuszcza korzenie w całą istotę człowieka i nieraz, na ruinie serca, dalej się zieleni.”– (Les Misérables)“Jedna połowa staje tam, druga staje tam, a trzecia staje tu.”– (Forrest Gump)“Liga broni, liga radzi, liga nigdy was nie zdradzi.”– (Sexmisja)“Szczerze mówiąc, moja droga, nic mnie to nie obchodzi. Frankly, my dear, I don’t give a damn.”– Rhett Butler (Przeminęło z wiatrem)“Każda chwila jest dobra, żeby zmienić swoje życie.”– (Vanilla Sky)“Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój.”– (Vabank) Musiałbym być ciężko chory, żeby pójść na ten numer. (Po chwili): A wiesz, że ostatnio coś kiepsko się czuję.”– (Vabank) Ucho od śledzia – (Vabank)“Nawet mrok kiedyś przeminie. Wkrótce nadejdzie nowy dzień, a kiedy wzejdzie słońce, rozbłyśnie jaśniej, niż kiedykolwiek wcześniej.”– (Władca Pierścieni: Dwie Wieże)“Mówisz do mnie? You talkin’ to me.”– Travis Bickle (Taksówkarz)“Może jestem głupi, ale wiem co to miłość.”– Forrest Gump (Forrest Gump)“Memory… Find… Siara. I wszystko jasne.”– (Kiler)“Największą rzeczą, jakiej kiedykolwiek się nauczysz, jest po prostu kochać i być kochanym w zamian.”– Christian (Moulin Rouge)“Musisz przyznać, że jak tatuś zrobi dzióbek, to nie ma ch**a we wsi.”– (Dzień Świra)“Moja jest tylko racja i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza.”– (Dzień Świra)“Najgorsze w schizofrenii jest to, że nie wie się, co jest prawdą.”– Dr Rosen (Piękny umysł)“Żyj tak, żebyś po latach mógł powiedzieć – przynajmniej się nie nudziłem.”– (Forrest Gump)“Bond. James Bond. Bond. James Bond.”– James Bond (Doctor No)“Widzę martwych ludzi. I see dead people.”– Cole Sear (Szósty zmysł)“Życie jest jak pudełko czekoladek – nigdy nie wiesz na co trafisz.”– Forrest Gump (Forrest Gump)“Każdy umiera, ale nie każdy tak naprawdę żyje.”– ( Braveheart: Waleczne Serce)“Spotkanie kogoś, kogo pokocha się z wzajemnością, jest wspaniałym uczuciem. Ale spotkanie bratniej duszy jest uczuciem chyba jeszcze wspanialszym. Bratnia dusza to ktoś, kto rozumie cię lepiej niż ktokolwiek inny, kocha cię bardziej niż ktokolwiek inny, będzie przy tobie zawsze, bez względu na wszystko. Podobno nic nie trwa wiecznie, ale (…) czasami miłość trwa nawet wtedy, kiedy ukochana osoba odejdzie.”– (PS I love you )“No sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie – (Sami Swoi)“– Panowie, ale to jest jakaś pomyłka!– Pomyłka… moja żona miała na drugie „Pomyłka.”– (Kiler)“Kiedy jest ci tak źle, że już gorzej być nie może, zacznij się walić kijem po nodze. Kiedy przestaniesz, od razu poczujesz się znacznie lepiej.– (Forrest Gump)“– A jak Bolec coś nagra, to załatw, żeby to było pierwsze miejsce na liście przebojów.– Ale to chyba ludzie decydują…– To dowiedz się, jacy to ludzie i porozmawiaj z nimi po swojemu.”– (Chłopaki nie płaczą)“Mój mąż z zawodu jest dyrektorem.”– (Poszukiwany, poszukiwana)“Cuda zdarzają się codziennie. Niektórzy w to nie wierzą, ale to prawda.”– (Forrest Gump)“Proszę pana, ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem. Po prostu. No… to… poprzez… no, reminiscencje. No jakże może mi się podobać piosenka, którą pierwszy raz słyszę.”– (Rejs)“Uwielbiam zapach napalmu o poranku. I love the smell of napalm in the morning.”– Bill Kilgore (Czas apokalipsy)“No i panie kto za to płaci? Pan płaci, pani płaci, my płacimy… To są nasze pieniądze proszę pana. Społeczeństwo.”– (Rejs)“Nie wiesz, co to prawdziwa strata. Można jej doświadczyć tylko wtedy, kiedy kochasz coś bardziej, niż siebie samego.”– (Buntownik z wyboru)“Niech Moc będzie z tobą. May the Force be with you.”– Han Solo (Gwiezdne Wojny: część IV – Nowa Nadzieja)“Ciemność, widzę ciemność, ciemność widzę.”– (Seksmisja)“Dlaczego upadamy, Bruce? Po to, żeby nauczyć się, jak wstawać.”– (Batman: Początek)“Z wiekiem czas zaczyna nam odbierać różne rzeczy. To w życiu normalne. Ale dowiadujemy się o tym dopiero, gdy coś stracimy.”– (Męska Gra)“– Nie zamawiałam pizzy.– Jestem z policji.– Policji też nie.”– (Kiler)“Nie mogę wysłać tej depeszy. Nie ma takiego miasta Londyn. Jest Lądek, Lądek–Zdrój… – (Miś) Tagi: ⭐ cytaty z filmów polskich, najsłynniejsze cytaty filmowe, kultowe cytaty z filmów, urodzinowe cytaty z filmów, zabawne cytaty z filmów, inspirujące cytaty z filmów, wzruszające cytaty z filmów, cytaty z filmów romantycznych, Cytaty z filmów barei, Cytaty z filmów o kobietachCYTATY FILMOWE O KOBIETACHO mnie Jestem doświadczoną kobietą, wróżką i numerologiem. Moja sprawność w interpretacji rozkładów kart tarota i uzupełnianie jej numerologią zadziwia często nawet mnie, stąd pewnie tak spore zainteresowanie moimi wróżbami. Oprócz wiedzy teoretycznej i praktycznej, wykazuję się również szczerością w moich wróżbach, dlatego masz pewność, że powiem Ci zawsze to co pokazały mi karty a nie to,co chcesz usłyszeć Zawsze stawiam na szczerość i prawdę rozkładając karty, ponieważ to zawsze popłaca. Więcej o mnie przeczytacie Państwo tutaj: o mnie W przypadku zainteresowania moimi wróżbami proszę o kontakt pod tym adresem e-mail: wrozka@ Lub za pomocą formularza kontaktowego na stronie zamów wróżbę. Pozdrawiam o mnie “Witam Pani Otylio, bardzo dziekuje za wrozbe. Wiem, ze jak Pani pisala wrozba nie jest wyrocznia, i ze to my sami ksztaltujemy ostatecznie nasz los. To bardzo madre slowa. Dlatego niezaleznie od wrozby bede usilowal, wplynac na swoj los, majac jednak na uwadze wlasne mozliwosci i nie przekraczajac ich na sile. Przyznam, ze nie bardzo wczesniej wierzylem w tego rodzaju przepowiednie, ale to, co Pani mi przekazala jako wrozbe z przeszlosci, majac tylko te dane, ktore podalem, wprawilo mnie w konsternacje. Wiele spraw sie potwierdzilo, dlatego z tym wieksza uwaga bede sledzil przyszlosc i jej potwierdzenie we wrozbie. Jeszcze raz bardzo dziekuje i pozdrawiam. ” Pan Bogusław “Pani Otylio, dziękuję za wróżbę. Optymistyczna nie jest, ale spróbuję przyjrzeć się swojej sytuacji z większym dystansem... ” Pani Małgorzata "Witam Pani Otylio, Bardzo dziękuję za wróżbę. W głębi serca właśnie takiej odpowiedzi się spodziewałam. Widocznie nie było nam pisane. Mam nadzieję, że przynajmniej on będzie szczęśliwy bo naprawdę na to zasługuje. Ja musze się z tym pogodzić i zaakceptować daną sytuacje. Jak mówi piosenka” …znów normalnie trzeba żyć, normalnie umieć być normalnie kochać świat…”a ja muszę to wcielić w życie. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam Sylwia" Pani Sylwia KLIKNIJ, aby zobaczyć wszystkie opinie
10. "Nie chce mi się z tobą gadać". Te słowa wypowiedziała postać grana przez Bogusława Lindę w filmie: "Kiler". "Chłopaki nie płaczą". "Psy". "Sara". Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Znani ludzie i postacie z filmów, książek, czy bajek często wypowiadają słowa, które są powszechnie cytowane. Oznacza to, że trafiają one do dużej części osób. Cytaty są często umieszczane na kartkach, na profilach społecznościowych, czy przekazywane w różnych wiadomościach. Z niektórymi cytatami możemy się zgadzać i z nimi utożsamiać. Mogą też być wysyłane lub przekazywane innym osobom, aby odnieść się do konkretnych wydarzeń. Jeśli szukasz cytatów z filmu Chłopaki nie płaczą, mamy dla Ciebie kilka z nich. Jesteśmy pewni, że któryś z nich będzie odpowiedni. Dawno temu ja też zaufałem pewnej kobiecie, wtedy dałbym sobie za nią rękę uciąć. I wiesz, co… I bym teraz, ku*wa, nie miał ręki. *** Powiem ci tak. Trudno znaleźć dobrą opiekunkę do dziecka… Ale jeszcze trudniej znaleźć dobre dziecko. *** Zrobiliście duży błąd. Chcieliście wydymać Freda, to teraz Fred wydyma was. *** Chodzi mi o ten sweter co go masz na sobie? Zaje*ałeś go z pomocy dla powodzian? Pies ci go wszamał, a potem zwrócił? Chciałbym poznać historię tego swetra. *** Nie będziesz dzwoniła do byłych fagasów z mojej komóry, bejbe. Pakuj się… *** To, co dla ciebie jest sufitem, dla mnie jest podłogą. *** „Coco jamboo i do przodu!” – to moje hasło. Dobre, nie? *** O czym ty do mnie rozmawiasz? Głowa cię nie boli? *** A historii tego swetra i tak byś nie zrozumiał. *** I o to chodzi, trzeba kolekcjonować mocne wrażenia. *** Człowieku, nie bądź takim materialistą, trzeba się wyluzować. *** A jeżeli będą chcieli pójść do muzeum lotnictwa, to zabierzesz ich do muzeum lotnictwa, ku*wa jego mać! *** Może ty się jeszcze, ku*wa, zajmiesz hodowlą jedwabników? Przecież ty się nie znasz na muzyce. *** W ogóle bracie, jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi, ani Hutu i te sprawy, to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie – co lubię w życiu robić. A potem zacznij to robić. *** Jestem synem króla sedesów. To wysoko postawiona poprzeczka. *** Weź na wstrzymanie, Fred… Ku*wa, nie dałeś mi zapalić, a to był mój ostatni fajek. *** Wiem, że świat nie spodziewa się po mnie zbyt wiele. Mój stary też wiele dokonał. Jest królem sedesów.
Cytaty na nekrolog. Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze mnie. Ewangelia wg św. Jana. Nikt z Nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie; jeżeli bowiem żyjemy, żyjemy dla Pana; jeżeli zaś umieramy, umieramy dla Pana. I w życiu więc i śmierci należymy do Pana.
31 marca 2011 roku, godz. 8:22 18,0°C Tęsknota duszy 27 października 2012 roku, godz. 15:21 5,2°C Kamienie płaczą 25 marca 2013 roku, godz. 00:09 23,8°C śnieżę 4 maja 2014 roku, godz. 22:49 46,6°C Nocą... 17 czerwca 2014 roku, godz. 23:29 4,4°C Łzy meteorytów 8 sierpnia 2014 roku, godz. 14:36 4,0°C Fakty, które przychodzą wraz z życiem 22 września 2014 roku, godz. 2:22 51,8°C jesienią 19 marca 2015 roku, godz. 18:53 57,9°C 11 października 2015 roku, godz. 17:45 20,6°C Człowiek 31 października 2015 roku, godz. 23:40 36,1°C tata zawsze chciał mieć syna 13 grudnia 2016 roku, godz. 18:41 6,9°C 30 września 2019 roku, godz. 18:26 Porcelana 21 grudnia 2020 roku, godz. 10:05 1,0°C " Ciche łzy " 19 września 2021 roku, godz. 7:19 17,5°C 28 grudnia 2021 roku, godz. 17:39 36,0°C Wyszukiwarka Gdyby tylko owoc Twoich przemyśleń zechciał się skrystalizować w postaci aforyzmu, wiersza, opowiadania lub felietonu, pisz. W przeciwnym razie godnie milcz.

Wyniki wyszukiwania frazy: chłopaki nie płaczą - cytaty. Strona 583 z 663. Jane Austen Cytat 23 lutego 2010 roku, godz. 17:47 9,5°C Chce tylko, by spoglądała na

Bohaterami filmu są dwaj młodzi przyjaciele: skrzypek Kuba (Maciej Stuhr) i Oskar (Wojciech Klata), którzy przez przypadek zostają wplątani w aferę z gangsterami. Pewnego wieczoru Kuba postanawia pomóc swemu nieśmiałemu i zakompleksionemu przyjacielowi ściągając do domu jego wuja dwie dziewczyny z agencji towarzyskiej. Po szalonej nocy okazuje się, że chłopców nie było stać na takie rozrywki. Opiekun panienek nie zastanawiając się długo, w ramach zapłaty bierze sobie cenną figurkę z kolekcji wspomnianego wuja. Aby ją odzyskać, Kuba zastawia w lombardzie swoje skrzypce i z pieniędzmi wędruje do agencji. Tam wpada w sam środek mafijnej transakcji. Powstaje zamieszanie, wybucha strzelanina i przy okazji ginie walizka z kasą. Gangsterzy, podejrzewając o kradzież Kubę, ruszają jego śladem. Tymczasem Oskar wdaje się w romans z panienką lekkich obyczajów, Lili (Anna Mucha), która chce dla niego zmienić swoje życie.
. 307 676 566 331 367 195 433 566

chłopaki nie płaczą cytaty